Z Terminalu 3 lotniska w Chicago, za 6 godzin polecę do Louisville w Kentucky. Szkoda, że muszę tak długo czekać na ten ostatni lot. Odczuwam już trochę trudy dzisiejszej podróży a na lotnisku wszystko jest bardzo drogie – nie na moją kieszeń. Pod koniec wyczekiwania kupuję duży kufel zimnego piwa, za który płacę aż 7$. Lot do Louisville trwa 65 minut. Gdy w hallu przylotów witam się z oczekujacą mnie córką i wnukiem, dochodzi właśnie godzina 24. We wschodniej Ameryce rozpoczyna się miesiąc październik.